Ostatni wyjazd.

Piątek, 28 grudnia 2018 · dodano: 30.12.2018 | Komentarze 0

Ostatni tegoroczny wyjazd wypadł jazdą po okolicznych wioskach jak:Popielewo,Szydłowo,Kamieniec,Słowikowo,Jerzykowo i Ostrowite, uzbierało się z tego 40 km. I to na tyle w tym roku.To panorama mojego miasta gdy wracałem do domu.
                                               A podsumowanie tego roku wygląda następująco;
                                                     102 wyjazdy.
                                                          5496,9 przejechanych km i było to więcej, niż w ubiegłym roku.
                                                              716,8 km zrobionych w sierpniu.
                                                                   Dwie przejechane trasy po 100 km. 
                                                                        Zaliczone 2 nocne wyjazdy.
                                                                            Zdarzyły się 2 niegrożne awarie (siodełko i jedno przebicie koła)
                                                                                Poznałem nowe miejsca i ciekawe trasy.
                                                                                    Tam gdzie szczególnie chciałem być, tam dojechałem.
                                                                                    
                         A dla Wszystkich "roweromaniaków,, i nie tylko, życzę Szczęśliwego Nowego Roku.

Wyjazd bez happy endu..

Piątek, 21 grudnia 2018 · dodano: 30.12.2018 | Komentarze 0

Jadąc dziś po tak uroczych terenach leśnych nie myślałem, że koniec tego wyjazdu będzie inny niż zwykle, a stało się to za sprawą przebitego przedniego koła. Przez cały rok nie spotkało mnie to ani razu i nie spodziewałem się, że tym razem może być inaczej. Niestety pod koniec (nie taki mały) trafiło się to, a ja nie byłem przygotowany na łatanie, wymianę oraz byłem bez pompki. Cóż mi pozostało, jak prowadzić rower przez resztę drogi (ale i to musi być wliczone w jazdę),oby jednak jak najmniej takich zdarzeń było.

W zimowej scenerii.

Poniedziałek, 17 grudnia 2018 · dodano: 17.12.2018 | Komentarze 0

Dziś punktem docelowym był Skorzęcin. I tak, że drogi poza miastem były śliskie (zwłaszcza w Bieślinie tu zaliczyłem glebe) w Gaju pojechałem lasem w którym myślałem, że pojedzie się lepiej, i tak też było. W samym ośrodku spokojnie i zimowo, choć jezioro jeszcze nie zamarzło to duże, małe j. Białe jest  z częściową cienką pokrywą lodu przy brzegu. Przed wyjazdem podjechałem jeszcze pod schody by wejść na Orlą Górę które ma 118 m n.p.m. Dawno tu nie byłem, a drzewa bez liści pokazują ją lepiej. Tak zaliczyłem kolejny tym razem 100-tny wyjazd.

Chomiąża Szlachecka.

Czwartek, 13 grudnia 2018 · dodano: 17.12.2018 | Komentarze 0

---

Wyruszam dziś leśnostradą jak ją niektórzy nazywają przez Gołąbki,Gąsawkę do tytułowej Chomiąży Szlacheckiej. 
W Chomiąży podjechałem pod bramę ośrodka Relax, ale była tym razem zamknięta, więc pojechałem dalej pod kościół, a gdy byłem na jego wzgórzu stamtąd rozpościera się tam fajny widok na kolejny ośrodek w tej okolicy. Tak dotleniony wróciłem do domu.

Wieczorny wyjazd.

Niedziela, 9 grudnia 2018 · dodano: 17.12.2018 | Komentarze 0

Gniezno i okolica.

Czwartek, 6 grudnia 2018 · dodano: 12.12.2018 | Komentarze 0

Tym razem pojechałem w okolice Gniezna. Trasa wiodła przez Wymysłowo,Wierzbiczany,Wełnicę nad jezioro Winiary w Gnieznie.
Po objechaniu go ścieżką ukazał mi się częściowym zlodowaceniem. Dalej przez osiedle blokowisk i pawilon Castoramy ruszyłem w kierunku Zdziechowy, by po tym jak dotarłem tu zrobić zwrot na Gniezno, ale już inną drogą. W Gnieznie udałem się na rynek, gdzie odbywał się jarmark bożonarodzeniowy, i po zrobieniu małych zakupów ruszyłem prosto do domu.

Grudzień...

Poniedziałek, 3 grudnia 2018 · dodano: 04.12.2018 | Komentarze 0

To już ostatni miesiąc roku. Przez Ignalin, Padniewo pojechałem dziś do Mogilnie, ale też i byłem w okolicy. Od wczoraj zaczął się adwent widać to po ulicach Mogilna. Właśnie trafiło mi się zobaczyć, jak miasto zabrało się za dekorowanie głównych ulic. Tej choinki normalnie tu nie ma, i aby ją ustawić potrzebny był konkretny dzwig. Tu potrzebne jest tylko umocowanie żarówek, ta sobie rośnie sama.Po objechaniu miasta udałem się jeszcze sprawdzić, co jest w tym roku z lodowiskiem, bo w internecie nie mogłem znzlezć żadnych informacji o jej otwarciu. A jak w ubiegłym roku, także i teraz zamierzam się na nim poślizgać, choć ceny poszły w górę [skąd to znamy]. Teraz jest ono puste, ale chwilę temu kilka osób jezdziło, no cóż jest dopiero poniedziałek godz. ok. 11.00.