Do Żnina.

Środa, 29 lipca 2020 · dodano: 09.08.2020 | Komentarze 0

Okolica bliższa i dalsza.

Poniedziałek, 27 lipca 2020 · dodano: 28.07.2020 | Komentarze 0

Trasa wyjazdu to: Wymysłowo, Szczytniki Duchowne, Gniezno, Gębarzewo, Żydowo,Cielimowo, Gniezno, Żelazkowo, Kędzierzyn, Piaski.

Strzelno - Przyjezierze.

Sobota, 25 lipca 2020 · dodano: 28.07.2020 | Komentarze 0

Wybrałem się dr.15 do Strzelna i jazda nią nie była ani łatwa, ani przyjemna z uwagi na ilość poruszających się samochodów osobowych, bo tirów tak wiele nie było. Za to sam pobyt w Strzelnie sympatyczny, a i nowe miejsca poznałem. Po tych wrażeniach w głowie zaświtał pomysł, by kolejny raz zawitać do Przyjezierza, zwłaszcza w taką pogodę. Zrobiłem to, co widać na załączonym zdjęciu.

Gąsawa.

Wtorek, 21 lipca 2020 · dodano: 28.07.2020 | Komentarze 0

Tym razem dotarłem do Gąsawy. Z nowych rzeczy to, to że przejazd z Gąsawy do Żnina zamknięty z uwagi na budowę mostu na drodze, a łączącego dwa jeziora. Druga rzecz to, że mam pobraną aplikację Rowerowej Stolicy Polski. Do końca sierpnia to trening, a od września właściwa jazda.

W sobotę do Powidza.

Sobota, 18 lipca 2020 · dodano: 27.07.2020 | Komentarze 0

W Powidzu spodobała mi się ostatnio tzw. " Dzika plaża" i od strony Strzałkowa tu trafiłem.

Ostrówce i Źródło Św. Huberta

Środa, 15 lipca 2020 · dodano: 27.07.2020 | Komentarze 0

Wybrałem się tym razem nad jeziora.
W Gołąbkach nad jeziorem wejście w tym roku za niewielką opłatą(2 zł). Dalej pojechałem do Chomiąży Szlacheckiej do ośrodka Relax, by następnie trafić do m. Ostrówce i choć ośrodek fajny, woda w jeziorze kiepska. Na koniec stąd już miałem blisko do źródła Św. Huberta. Wracałem przez Wójcin i Mogilno. 

Przyjezierze.

Wtorek, 14 lipca 2020 · dodano: 19.07.2020 | Komentarze 0

Do Przyjezierza poczuć smak lata.Na polach zaczynają się żniwa.

Kolejny raz w Gorzuchowie.

Piątek, 10 lipca 2020 · dodano: 19.07.2020 | Komentarze 0

Tym razem w planach był wypad do Gorzuchowa. Jednak zanim tam dotarłem w miejscowości Przysieka przed pałacem, spotkałem znajomego którego po raz pierwszy widziałem od ponad 20 lat . A pracowałem z nim w jednym zakładzie. W rozmowie było co wspominać, ale i poznać dalsze koleje życia.Dalej przez Kłecko zajechałem do Gorzuchowa do zielarek spalonych na stosie za rzekome czary.Powrót przez Zakrzewo, Gniezno. I tu jak ostatnio na niebie zaczęło robić się ciemno. Myślałem jednak, że uda mi się dojechać do domu i nie zmoknąć. Niestety już w Jankówku, nagle zaczęło mocno podać, na szczęście byłem o krok( a właściwie o koło) przy nieczynnym sklepie spożywczym, gdzie znalazłem schronienie pod daszkiem. 
Po kilku minutach mogłem już jechać dalej by wykręcić kolejną setkę.

Deszczowy Zaniemyśl.

Poniedziałek, 6 lipca 2020 · dodano: 19.07.2020 | Komentarze 0

Wyjazd nie zapowiadał, że dziś będzie padać. Niestety po wypakowaniu roweru z samochodu w Chwalibogowie, im dalej jechałem pogoda się dynamicznie zmieniała. Jeszcze w Winnej Górze, gdzie posiadłość miał gen. Dąbrowski ten z hymnu, było ok.Niestety już przed Zaniemyślem dwa razy musiałem schować się na takich przystankach, a i w mieście nie było lepiej. Na dodatek tam gdzie chciałem dotrzeć, jak dwa lata temu a mianowicie na wyspę Edwarda na tutejszym jeziorze było niemożliwe, bo w poniedziałki pomost jest zamknięty, o czym oczywiście nie wiedziałem.Tak wyjezdzałem z Zaniemyśla. Teraz na odwrót im dalej jechałem, pogoda była coraz lepsza o czym przekonałem się w Środzie Wlkp. Tu pojezdziłem po centrum w miejsca znane, ale i nowe.Gdy dotarłem już na koniec jazdy do Chwalibogowa, udało mi się zlokalizować tutejszy pałac, o którym wiedziałem kiedyś, jednak nie tak łatwo odszukać mi go było z uwagi na gęsty park wokół. A dojście tylko przez pochyloną siatkę w ogrodzeniu.
Cały wyjazd z różnymi zwrotami oceniam pozytywnie.

Lawendowe Zdroje.

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 11.07.2020 | Komentarze 0

Po raz pierwszy dotarłem w to miejsce, choć od dwóch lat chciałem tam dotrzeć.
Była sobota pogoda w tym dniu dopisała, ludzi było dużo, samochodów przy drodze pełno.



A to już moja lawenda na działce.