Konin.

Poniedziałek, 12 września 2022 · dodano: 17.11.2022 | Komentarze 0

To był mój pierwszy raz, kiedy rowerem byłem w Koninie. Właściwie to głównie zależało mi, aby podjechać pod brzeg płynącej przez miasto Warty, co mi się udało w pełni zrealizować. Przygodę tą zacząłem od jazdy samochodem do miejscowości Złotków. 
Ale za nim dojechałem do Konina, to najpierw po drodze zajrzałem do Kazimierza Biskupiego, a następnie podjechałem do Bieniszewa pod klasztor.
Kazimierz Biskupi.



Kazimierz Biskupi- pomnik szewca, których tu kiedyś było dużo.

Przedmieścia Konina.

Nowy most na Warcie, a pod nim sama rzeka.

Znalazłem też takie miejsce, gdzie można było podjechać pod samą rzekę.

Zgubiony, znaleziony.

Piątek, 9 września 2022 · dodano: 14.11.2022 | Komentarze 0

Tym razem wybrałem się do Zaniemyśla zaczynając jazdę z miejscowości Chwalibogowo. W roku 2020 wyjazd tam był nie udany z dwóch powodów. Po pierwsze w tym dniu było pochmurnie, i w trakcie jazdy zaczął padać deszcz, a po drugie kładka na jeziorze na Wyspę Edwarda była zamknięta.
W tym roku pogoda była ok. niewiadomym było co z przeprawą na wyspę. Na szczęście kładka była czynna.
Ale aby nie było tak słodko, to w tym roku zgubiłem na trasie telefon. Znalazłem go po 2 godzinach, niemniej pod koniec straciłem nadzieję na odnalezienie jego. Był jednak happy end.
Centrum Miłosławia.

Winna Góra- pałac związany z H. Dąbrowskim gdzie był właścicielem.

Zaniemyśl. Na szczęście kładka na wyspę była czynna.

Na Wyspie Edwarda.

 Gdzieś w drodze powrotnej wybrałem skrót, nie była to jednak najlepsza decyzja z uwagi na kiepską drogę wyczerpany jakoś dojechałem do Chwalibogowa gdzie był samochód. 

G.S.R.-czerwony.

Poniedziałek, 5 września 2022 · dodano: 14.11.2022 | Komentarze 0

Przyszedł czas na przejechanie 6-go ostatniego szlaku pow. gnieźnieńskiego. Po wystartowaniu z Gniezna jadę najpierw do Dębnicy.
Jezioro Lednica.

Imiołki.

I taką drogą prowadził szlak.

Po dojechaniu do Gniezna, pojechałem jeszcze do Jankowa Dolnego. Coś robią na drodze (może położą asfalt).

I tu w takiej scenerii nad jeziorem, zrobiłem krótką przerwę. Pogoda w tym dniu dopisała, a ja zaliczyłem wszystkie szlaki w tym roku.

A tak wygląda mapa szlaku.

Dalsza okolica.

Sobota, 3 września 2022 · dodano: 14.11.2022 | Komentarze 0

Dalsza okolica, czyli zaczynam jazdę w Wydartowie i przez Mogilno, Trląg, Dąbrowę, Niestronno, Gołąbki robię takie koło i melduje się w Trzemesznie.

Na około do Powidza.

Czwartek, 1 września 2022 · dodano: 14.11.2022 | Komentarze 0

Już wrzesień, a ja jadę dziś do Powidza. Trasa tego wyjazdu przebiegała przez Witkowo, Wiekowo, natomiast przed Powidzem jak widać na zdjęciu droga prowadziła objazdem. Remont nadal trwa. Dopiero przed samą miejscowością wjeżdżałem do niej.
Jeszcze przed Powidzem.

Tak dotarłem na plaże. Spotkałem tu starsze małżeństwo które przyjechało rowerami ze Słupcy. Później udałem się w dalszą drogę. 

okolica.

Środa, 17 sierpnia 2022 · dodano: 02.10.2022 | Komentarze 0

Taki to dziś obrałem kierunek tego tripa. 
A trasa przejechana to: Ławki, Leśnik, Wieniec, Chałupska, Wszedzień, Mogilno, Wylatowo, Targownica, Trzemżal.

Okolica.

Wtorek, 16 sierpnia 2022 · dodano: 02.10.2022 | Komentarze 0

Tego dnia jazda do Gąsawki, a następnie nad jezioro Długie. Gdy wracałem w Grabowie podjechałem pod tworzący się taki zbiornik (chyba) p-pożarowy.
W Grabowie.

Skorzęcin wieczorem.

Poniedziałek, 15 sierpnia 2022 · dodano: 31.08.2022 | Komentarze 0

Mieleszyn - Janowiec Wlkp.

Sobota, 13 sierpnia 2022 · dodano: 31.08.2022 | Komentarze 0

Poprawka do wpisu, bo ostatnio strona źle działała.
To już ostatni wypad w urlopie. Nie zaczął się najlepiej, bo choć było pochmurnie to nie spodziewałem się, że po ok 4 km będę się musiał chować pod drzewo z uwagi na przelotny opad deszczu. Na szczęście dalej już było tylko lepiej.
W lasach Dębówca zauważyłem wyznaczone 4 szlaki nordic walking.<><><><>
W Laskach nad tutejszym jeziorem pogody nie było, to i plaża pusta.
<>>< ><>>

Dwa w jednym.

Czwartek, 11 sierpnia 2022 · dodano: 30.08.2022 | Komentarze 0

Tytuł wyjazdu dwa w jednym, bo miały to być dwa oddzielne wyjazdy. Pierwszy do Markowic, drugi kiedyś na plażę do Wilczyna. No jednak tak się nie stało, i dlatego wyszedł z tego najdłuższy trip w tym roku.
Z Markowic przez Strzelno najpierw dotarłem do Przyjezierza, by po chwili jechać dalej.

Dopiero w Wilczynie na plaży zrobiłem dłuższą przerwę, by trochę poplażować i wejść do wody. Było bardzo orzeźwiająco. Powrotną drogę wybrałem jazdę przez Budzisław Kościelny.
To był fajny, miło spędzony dzień jeszcze na urlopie.
<><>