Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi piotrp z miasteczka Trzemeszno. Mam przejechane 45960.40 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrp.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 80.20km
  • Czas 03:32
  • VAVG 22.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bożejewice.

Sobota, 15 maja 2021 · dodano: 19.05.2021 | Komentarze 0


Trasą : Gościeszyn, Ryszewko, Gałęzewo, Grochowiska Szlacheckie, Marcinkowo, Czewujewo Bożejewice, Biskupin, Gąsawa, Oćwieka, Gołąbki.




  • DST 74.20km
  • Czas 04:20
  • VAVG 17.12km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Duża piaskownica.

Środa, 12 maja 2021 · dodano: 19.05.2021 | Komentarze 0


Po dojechaniu do Strzałkowa wyciągam rower z samochodu i stąd ruszam. Pogodę na dziś zapowiadają słoneczną, więc ubrany jestem w komplet krótkich ciuchów po raz pierwszy w tym roku.               
Ląd n/Wartą.

W Zagórowie, już musiałem odwiedzić sklep, by coś kupić do picia. A to zaledwie ok. 20 km.

W spokojnej okolicy na trasie do Pyzdr.

Pyzdry. Kolejny sklep obowiązkowo zaliczony. Dalej jazda w kierunku na Ciążeń.

Pietrzyków- tu znajdują się wydmy śródlądowe, o których dowiedziałem się jakiś czas temu. Dojazd do nich sprawił sporo wysiłku zwłaszcza, iż nie padało dawno a droga piaszczysta.

Ale warto było to zobaczyć i tu być.

Oj... było tu ciepło.

Kolejna miejscowość to Ciążeń z pałacem i małym ładnym ogrodem.

Jest tu też przeprawa promowa przez Wartę. Dziś prom w naprawie, ale i tak nie kursuje z uwagi na wysoki stan wody jak się dowiedziałem. Ja jednak nadal pozostawałem po tej stronie brzegu. Szukając po raz trzeci jakiegoś sklepu spożywczego.

I tak lepszymi i gorszymi drogami dotarłem z powrotem do Strzałkowa. W domu zobaczyłem moją opaleniznę, wiadomo jaką. Oj dziś mnie przypiekło. Wyjazd co by nie mówić bardzo, bardzo udany.




  • DST 72.50km
  • Czas 03:34
  • VAVG 20.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pod wiatr do Grzybowa.

Poniedziałek, 10 maja 2021 · dodano: 18.05.2021 | Komentarze 0

Dziś wietrznie, ale co zrobić bez wpływu na pogodę. Gdy więc tak sobie jechałem w Mierzewie nie znalazłem na starym miejscu tego maleństwa, a od właściciela pola dowiedziałem się, że zmienił lokalizację i teraz leży w Gorzykowie. Dlatego gdy w Grzybowie zrobiłem nawrót pojechałem szukać zgubę.

Gdzieś między Gorzuchowem a Witkowem trwają prace przy budowie chodnika. W tą stronę z wiatrem jechało się super. 




  • DST 60.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 19.57km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Powidzkie.

Środa, 5 maja 2021 · dodano: 07.05.2021 | Komentarze 2

Ten wyjazd miał na celu dotarcie na płw. ostrowski i jego cypel. Pogoda wietrzna co widać po falach na jeziorze. Byłem tu pierwszy raz.
Po drugiej stronie jeziora Powidz.

To Hotel Moran niedaleko cypla.
A poza tym kręcę nadal kilometry w treningu Rowerowej Stolicy Polski który jest do 21.05.21. Gniezno na tą chwilę jest na 4 miejscu.




  • DST 46.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 19.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówka.

Sobota, 1 maja 2021 · dodano: 07.05.2021 | Komentarze 0


Po sprawdzeniu pogody okazało się, że to ma być najładniejszy dzień z trzydniowej majówki, i tak też było. Pojechałem więc w okolice Skorzęcina.
W ośrodku tłumów nie było, ale jak na tę pogodę to i tak sporo. Znaleźli się też ulubieńcy grillowania.




  • DST 77.60km
  • Czas 04:12
  • VAVG 18.48km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zielony szlak rowerowy.

Środa, 28 kwietnia 2021 · dodano: 07.05.2021 | Komentarze 0


Po niebieskim szlaku teraz przyszła kolej na zielony. Zanim jednak zacząłem jazdę, trzeba było dojechać za Strzyżewo Kościelne. Poznałem kilka nowych miejsc, zwłaszcza w okolicy Wełnicy i obrzeży Gniezna.




  • DST 80.00km
  • Czas 03:54
  • VAVG 20.51km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piechcin.

Niedziela, 25 kwietnia 2021 · dodano: 07.05.2021 | Komentarze 2


Na niedzielę zaplanowałem wypad do Piechcina. Pogoda taka sobie, bez fajerwerków, bo kwiecień nie był łaskawy w dobrą pogodę. 
Jak zwykle najpierw jazda nad jeziorko, a później miał być kamieniołom.
Niestety ku mojemu zdziwieniu przy kamieniołomach zobaczyłem schowanych w samochodzie ochraniarzy, którzy tylko czekali czy wjadę na teren zakazany. Gdy podjechali do mnie po krótkiej rozmowie musiałem zrezygnować z widoków na kamieniołom i tylko takie zdjęcie udało mi się zrobić.

Wtedy pomyślałem by objechać kilka ulic, czego przedtem nie robiłem. Powrót inną trasą był teraz bardziej z wiatrem w plecy.




  • DST 73.90km
  • Czas 04:14
  • VAVG 17.46km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pobiedziska- start.

Wtorek, 20 kwietnia 2021 · dodano: 23.04.2021 | Komentarze 0

Pobiedziska były tym miejscem, gdzie po dotarciu samochodem ruszyłem rowerem w trasę. Pogoda wyraźnie się poprawiła trzeba więc było to wykorzystać.
Pięć lat minęło od kiedy tędy jechałem. Najpierw udałem się do Krześlic, gdzie jak poprzednio i dziś nie udało mi się wejść na teren pałacu i parku.
Zjazd nad Jezioro Kowalskie.

W drodze na Dziewiczą Górę.

Kicin.

Na trasie.

W drodze na szczyt.

Wieża nieczynna cóż pandemia, mimo to przyjemnie się tu znaleźć.

Gdzieś między Czerwonakiem a Owińskami powstaje chodnik. Dobra rzecz przy tak ruchliwej drodze.

Jednym z dwóch celów tego wyjazdu była właśnie Dziewicza Góra i Owińska miejscowość nad Wartą.
Jest tu m.in. Klasztor Cysterek.



Po dotarciu nad brzeg Warty zrobiłem sobie krótki odpoczynek, by coś zjeść i popatrzeć na płynącą rzekę. A miejsce to bardzo mnie urzekło.
Po krótkim objechaniu tej miejscowości ruszyłem w drogę powrotną 

I tak trochę inną trasą dotarłem na rynek w Pobiedziskach. Będąc tu udałem się jeszcze nad tutejsze jezioro, i tak zakończyłem ten trip.




  • DST 53.50km
  • Czas 02:26
  • VAVG 21.99km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żydowo.

Sobota, 17 kwietnia 2021 · dodano: 23.04.2021 | Komentarze 0




  • DST 82.60km
  • Czas 04:20
  • VAVG 19.06km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeziora.

Niedziela, 11 kwietnia 2021 · dodano: 15.04.2021 | Komentarze 0


Wykorzystuje lepszą tego dnia pogodę, bo prognozy na najbliższe dni są fatalne jadę nad jeziora.
Zanim jednak dotarłem nad brzeg kilku jezior, zagłębiłem się wpierw w las w Skubarczewie.
Po dotarciu do Anastazewa znów wjechałem w las, by dotrzeć nad brzeg J. Powidzkiego.
 Trafiłem tu po raz pierwszy. I nie ostatni.

Kolejne jezioro.

To już wjazd do Ośrodka Wypoczynkowego w Trębach Starych.

Mały, ale ładnie położony ośrodek. I tu też byłem pierwszy raz. I na pewno wrócę.

Gdy jechałem tak dalej, trochę przypadkowo znalazłem się w Wilczynie. A, że i tu jest ładne jezioro po zakupach w sklepie pojechałem coś zjeść na plaży, by nabrać sił przed dalszą drogą. Tak jak wspomniałem pogoda była w miarę to i spacerowiczów i rowerzystów spotkałem nad tymi wodami.