Sobota w Skorzęcinie.

Sobota, 1 lutego 2020 · dodano: 06.02.2020 | Komentarze 0

Pierwszy luty, a już kwitnie leszczyna. Na dworze +10 i ani śladu zimy.

Niedzielny wieczorny wyjazd.

Niedziela, 26 stycznia 2020 · dodano: 06.02.2020 | Komentarze 0

Hubertówka- Mogilno - Wieniec.

Poniedziałek, 20 stycznia 2020 · dodano: 23.01.2020 | Komentarze 0

Dziś pierwsze miejsce postoju to Hubertówka. Jakże inna o tej porze roku bez śniegu.Następnie dotarłem do Mogilna. Dalej kierując się na przedmieścia miasta w lesie Babskim (gdzie byłem pierwszy raz) trafiłem na - PZU Trasa Zdrowia jest to mini kompleks sportowo - rekreacyjny.Stamtąd udałem się na Wieniec i tu zaczęła boleć mnie noga w okolicach kostki. Ten ból już czułem od kilku wyjazdów po przejechaniu powyżej 30 km, ale dziś wyjątkowo mocno. Przez Palędzie i Kruchowo dotarłem do domu. 

Gmina Orchowo.

Czwartek, 16 stycznia 2020 · dodano: 23.01.2020 | Komentarze 0

Dziś kilometry przejechane to większość po gminie Orchowo. Na niektórych drogach dawno nie byłem.

Dębówiec.

Poniedziałek, 13 stycznia 2020 · dodano: 21.01.2020 | Komentarze 0

Prawie połowa stycznia, a temperatura w dzień w granicach +7st.C

Niechanowo i okolice.

Czwartek, 9 stycznia 2020 · dodano: 15.01.2020 | Komentarze 0

Na dworze ciepło jak na tę porę roku ok.+7 st.C. Ale za to jest mgła. Rower po przyjeździe musiałem umyć na myjce, tak kiepsko wyglądał.

Zgubiona - znaleziona.

Piątek, 3 stycznia 2020 · dodano: 15.01.2020 | Komentarze 0

To miał być wyjazd do Gościeszyna i był. Tylko, że na miejscu zauważyłem, iż po drodze zgubiłem rękawiczkę, więc zmienił mi się plan dalszej jazdy i pozostało się cofnąć. Znalazłem ją po ok. 3-4 kilometrach, gdy już straciłem nadzieję na odnalezienie jej. Wtedy już nie wracałem na zaplanowaną trasę, tylko w Ochodzy pojechałem inną drogą w miejsca gdzie jeszcze nie byłem. Tak dotarłem do Długiego Brodu. Tu pokręciłem się jeszcze po lesie i wróciłem do domu. 

Ostatni wyjazd.

Sobota, 28 grudnia 2019 · dodano: 30.12.2019 | Komentarze 2

Po kręceniu w Święta na rowerze stacjonarnym, przyszedł czas na jazdę w terenie. I tak ostatni wyjazd w tym roku, wypadł jazdą do Skorzęcina.Przy tym brzegu na jeziorze była nawet cienka warstwa lodu. Pogoda zmienna, chwilę nawet podał śnieg, ale tylko tu było jego tyle.                             A co do tego roku.
Jeszcze nigdy nie przejechałem tyle kilometrów.
Tylko raz przebiłem dętkę, i to już na przedmieściu miasta.
Przejechałem siedem 100-tu kilometrowych wyjazdów.
Poza tym sporo poznanych nowych, ciekawych miejsc.
              A dla wszystkich szczęśliwego Nowego Roku.

Okolica.

Piątek, 20 grudnia 2019 · dodano: 24.12.2019 | Komentarze 0

Chomiąża Szlachecka.

Poniedziałek, 16 grudnia 2019 · dodano: 24.12.2019 | Komentarze 0

Tym razem udałem się do Chomiąży Szlacheckiej tradycyjnie przez Gołąbki. Natomiast powrót początkowo nowymi ścieżkami przez Drewno i Głęboczek. Tu trzy spotkania  z biegającymi psami. Oj nie było fajnie.