Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi piotrp z miasteczka Trzemeszno. Mam przejechane 45960.40 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrp.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 78.70km
  • Czas 03:43
  • VAVG 21.17km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszczowy wyjazd.

Sobota, 23 lipca 2022 · dodano: 23.08.2022 | Komentarze 0

Zrobiły mi się miesięczne zaległości spowodowane kilkoma rzeczami. Najpierw był urlop w sierpniu z żoną w Górach Izerskich, a dokładniej w Świeradowie Zdrój. Tras rowerowych tam dużo, ja jednak roweru nie miałem, bo chyba dla mnie za ciężko w takim terenie jeździć. Lubię za to łazić pieszo szlakami po górach, a to nie tak często jest możliwe jak bym chciał.
A po urlopie miałem planowany pobyt w szpitalu, i teraz już będąc w domu mam czas na pisanie. Niestety na jakiś czas muszę rozstać się z rowerem i wyjazdami.
Wracając jednak do tego wpisu to wyjazd ten okazał się deszczowy, i o ile do Strzelna a następnie do Przyjezierza dotarłem suchy, to już tu widziałem oznaki zmieniającej się pogody, że nawet nie rozłożyłem się na plaży, tylko po krótkiej przerwie stwierdziłem, że trzeba jechać dalej. Ujechałem tylko niecałe 6 km. i zaczęło padać. Dobrodziejstwem była stara duża wierzba, gdzie mogłem przeczekać deszcz, a pod nią spędziłem ok. 40 minut. Gdy jeszcze za jakiś czas usłyszałem grzmot,  to już nie było fajne, być w takim miejscu. Na szczęście burza przeszła gdzieś bokiem.
Gdy przestało padać pojechałem, bo pamiętałem, że kawałek dalej powinien być przystanek autobusowy. Spotkałem tam małżeństwo w podobnej sytuacji spędzających tu urlop, oni jednak mieli lepsze warunki na przetrwanie. Po rozmowie z nimi, gdy mogłem spokojnie zadbać o siebie ruszyłem znów dalej.
Nie był to ostatni postój, a jeszcze w Słowikowie musiałem skorzystać z kolejnego przystanku, bo zaczęło znów popadywać. Na dodatek czułem uchodzące powietrze w tylnym kole. Po uznaniu, że przebicie nie jest duże spróbowałem dopompować koło i jakoś dojechać do domu.
To się jakoś udało i tak zaliczyłem ten mokry wyjazd.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iadls
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]